Zapraszam na ostatnią część relacji z Miasteczka Politechniki Rzeszowskiej.
Dziś pokażę Wam najbardziej dynamiczną część wydarzenia, czyli pokazy driftu!
Na początek najprostsza definicja driftu:
Jazda samochodem w kontrolowanym poślizgu po wyznaczonej trasie. Oczywiście jest sporo różnic między pokazami a profesjonalnymi zawodami.
W czasie pokazów liczy się oczywiście technika i precyzja przejazdu, ale wszyscy wiemy, że najlepiej ogląda się efektowne przejazdy, dające jak najwięcej kłębów dymu.
Na zawodach natomiast każdy przejazd oceniany jest przez profesjonalnie przygotowanych sędziów, którzy przyznają punkty za precyzję i technikę przejazdów.
W czasie SpeedShow Rzeszów swoimi przejazdami raczyły nas osoby o różnym stopniu zaawansowania w tej dyscyplinie. Zarówno tacy, dopiero zdobywają pierwsze sukcesy i trofea na zawodach, jak TurboCiotka, a także nazwiska doskonale znane w świecie driftu, np. Marcin Gałat Batman.
Dla urozmaicenia pokazów przez chwilę driftem uraczył Nas tajemniczy motocyklista.
To tyle ode mnie na dziś. Kolejny wpis niebawem, tym razem nieco mniej imprezowy.
Cześć!