|
Widok pod maską na początku |
Jak
pamiętacie do tej pory pisałem o różnych etapach prac nad
samochodem, o rozbiórce, konserwowaniu nadwozia, montażu hamulców,
malowaniu komory itd. Teraz nadszedł czas na najważniejsze: serce.
Czyli o składaniu i montażu silnika. Zapraszam…
Za
nim jednak przejdę do konkretów, garść informacji technicznych.
Serce
wariata to silnik o pojemności 2 litrów, 16-sto zaworowy, o mocy
150 KM. Przyspieszenie do setki
9.2 s, spalanie: to nie ma znaczenia,
liczy się frajda z jazdy
Samochód został zakupiony z wymontowanym silnikiem.
I tak oto nasz "Wariat" był w stanie hibernacji z wyjętym sercem, a nawet dwoma.
Po pewnym czasie zostało zakupione trzecie serce, aby ze wszystkich złożyć jedno, mocne i w pełni sprawne serducho.
|
Jedno z trzech serc |
Składanie silnika było dosyć mozolnym procesem. Do pustego bloku silnika dokręcane były kolejne części: panewki, wał korbowy, tłoki, głowica, która wcześniej została splanowana i wiele innych mniejszych elementów.
|
Aktualnie w silniku zamontowany jest górny wał korbowy, ten na dole okazał się zatarty | |
|
Świeżo zamontowane nowe panewki |
|
Głowica z zamontowanymi uszczelniaczami, oraz wałkami rozrządu |
|
Głowica już zamontowana na bloku. Widzimy również ręce montujące kolejne elementy :) |
|
Koła zębate oraz pompa wody zamontowane, kolektor dolotowy również |
|
Pokrywa zaworów i świece już na miejscu |
|
Pojawiają się kolejne drobne elementy |
|
Jednocześnie komora czeka na przyjęcie serca |
|
Operacja zakończona sukcesem, serce zainstalowane u pacjenta |
|
Stożek, chłodnia oraz pas przedni już na swoim miejscu |
|
Na chwilę obecną tak właśnie wygląda na zewnątrz nasz pacjent |
Powyższe zdjęcia pokazują jak prezentuje się samochód z silnikiem, ale czymże byłby silnik bez wydechu?
Na koniec jeszcze kilka fotek z wnętrza gdyż pojawiła się tam deska rozdzielcza.
Dzięki za uwagę. Już nie długo mała niespodzianka... wpis nie związany z Peugeotem. Zapraszam :)